Jeśli chcesz rozpocząć grę w naszym świecie, opisane wszystko masz w STARCIE! |
|
| Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/12/2010, 11:22 am | |
| Dziedziniec jest dość duży jak na zwykłą ruinę. Okazuje się, że wcale nie jest tak zawolony gruzami jakby się wydawało. Kiedyś był otoczony kamienicami i był to na prawdę jeden z najpiękniejszych placów w tamtych czasach. Jego fenomenem jest to, że nie znajduje się w centrum lokacji, a przed nią. Całe miasto i wszystkie inne punkty tej okolicy znajdują się w głąb ruin. Wszędzie widać tylko gruzy porośnięte mchem i innymi roślinami, przez czas, kiedy te gruzy leżały urosły nawet liczne drzewa. Są to młode drzewa liściaste osiągające od 10-15m. Plac wykonany jest z kostki brukowej o kolorze błękitnym ułożonych w okręgi. Na środku jest wielki kamień o kolorze błękitnym, wbity w ziemię tak, że tworzy jednolitą płaszczyznę z resztą kostki. Na przeciwko stoi połowa rzeźby człowieka. //Pozwolę sobie wtrącić moje 2 grosze: //Natomiast: oto link do muzyki, którą najlepiej chciałbym abyście słuchali w trakcie czytania //Ustawcie na najlepiej (cicho) muzyczka //Pozdrawiam, Koziorec | |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/12/2010, 4:30 pm | |
| A więc przybyli, Ci co wiedzieli o sanktuarium pojawiają się jeden za drugim na dziedzińcu. Pierwszy z nich okazał się być człowiekiem . Jest to jeden z amatorów zwany Eturi. O to jak się tutaj zanalazł: Zaraz po tym jak Anna otrzymała list polecający, czy coś w tym stylu, Eturi Ciągle siedział u niej w domu, świętując razem z nią tą wspaniałą nowinę. Ten zaś dowiedział się od niej, iż jej mąż poszukiwał niegdyś skarbu w Tajemnym Sanktuarium i odparła, że jeśli mam ochotę i czuję się na siłach to powinienem tam iść. Doświadczenie które tam podobno zdobędę jest bardzo ważne i cenne w życiu. Eturi jeden dzień poświęcił na odpoczynek, a następnie wyruszył w kierunku placu.
Stanął na dziedzincu, jego zmysły są zaniepokojone widokiem nieznajomego, który zmierza także w tę stronę. Jest daleko, więc Eturi długo sobie poczeka, ale zadaje sobie pytanie. -Czy jest pokojowo nastawiony?- Był przygotowany na to, że znajdzie kogoś do pomocy, że nie będzie musiał przechodzić przez to sam, tak więc czekał. | |
| | | Ryu
Liczba postów : 4 Join date : 08/12/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (1/1) Mana: (103/103) HP: (170/170)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/12/2010, 4:47 pm | |
| Wtem na płytach dziedzińca, oplecionych z każdej strony mchem swe kroki powoli lecz równo stawiał barczysty chłopak o szpiczastych uszach. Jego szpiczaste włosy latały i szalały także na wietrze, który teraz wiał jak jakiś szalony. Chłopak szedł powoli zaś jego spojrzenie było przerażające, takie zimne i przepełnione nienawiścią, że aż krew w żyłach przestawała płynąć zaś po ciele przechodziły ciarki. Stąpał powoli po mchu nawet na sekundę nie przerywając swego równiutkiego marszu- każdy krok był stawiany w idealnych odstępach czasu, serce biło w tym samym tempie, nie przyśpieszając ani zwalniając... co dziwne nie mrugał, a nawet włosy układały się w charakterystyczny w danej kolejności i odstępach czasu. To było dość dziwne a szedł on tak w stronę mężczyzny znajdującego się niedaleko, trzymając lekko swą dłoń na rękojeści starej katany wystającej z pochwy zamontowanej na plecach chłopaka. Skórzany strój mimo pozorów był wygodny choć nie dawał jakoś obrony, skórzana ,,kurtka" bez rękawów koloru zielonego szybko wpadała w oko zaś jeszcze lepiej tatuaż na lewym ramieniu, przedstawiający koło z dziwnymi wzorkami w środku i najpewniej miało to jakiś kontekst, który rozumiały tylko elfy. Spodnie również pasowały kolorystycznie do kurtki zaś brązowe, skórzane buty prawie po kolana sięgające słabo widoczne były. Chłopak powoli zacisnął jedną dłoń na rękojeści miecza i dopiero teraz było lepiej widoczne, że na dwóch dłoniach miał czarne, skórzane rękawiczki bez palców. W końcu doszedł do mężczyzny stojącego na początku dziedzińca uśmiechając się do niego w podły i okrutny sposób po czym zaczął mówić powoli swym jakże wprost strasznym, lodowatym i spokojnym głosem wszystko wypowiadając niesamowicie powoli i wyraźnie. -Witam, Ty także chcesz szukać TEGO?-zapytał po czym spojrzał się przed siebie w kierunku jakiś ruin spoglądając na nie spokojnie, wyraźnie czegoś szukając. Drugą zaś dłoń ułożył na rękojeści długiego noża znajdującego się po drugiej stronie pasa. Czyżby przeczuwał walkę? Ciekawe. | |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/12/2010, 5:10 pm | |
| -Szukam wejścia do Sanktuarium- Nie wysilał się jakieś długie wypowiedzi. Zaniepokoiła go ręka na rękojeści. Był to znak, jakby przybysz nie za bardzo ufał tutaj komuś, kto się znajdzie właśnie w tym miejscu. Eturi jednak nadal pozostawał pasywny, i nie przygotowywał się do walki, bo na pierwszy rzut oka, mężczyźni są do siebie podobni. A przynajmniej styl walki jaki preferują pewnie jest podobny. Eturi nadal czekał na znak, który rozwieje wszystkie wątpliwości. Czy przybysz stanie bo mojej stronie? Czy jest pierwszym przeciwnikiem? | |
| | | Ryu
Liczba postów : 4 Join date : 08/12/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (1/1) Mana: (103/103) HP: (170/170)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/15/2010, 7:41 pm | |
| Chłopak stał tak nieruchomo jeszcze chwilę po czym obrócił się zmieniając układ rąk wprost w jednym momencie kładąc jedną dłoń na rękojeści zardzewiałego miecza zaś drugą pozostawił wolną, nabierając nią siły napędu przy swym obrocie. Jeszcze przed wykonaniem pełnego obrotu rzucił mieczem tuż pod nogi mężczyzny, zaś ostrze wbiło się w ziemie tuż obok niego, zaś Ryu powoli hamując i powracając do normalnego kroku podszedł do niego nieco bardziej po czym podał mu dłoń w geście powitania. -Ja także szukam, Ryu-powiedział cicho i krótko swym jakże spokojnym i wprost przerażającym głosem, wyraźnie spoglądał gdzieś po bokach tak jakby czegoś szukał lecz kto wie czego? -Wyczuwam czyjąś obecność... kur*a...-wypowiedział powoli wprost melodyjnym głosem mimo lodu, który powędrował w stronę mężczyzny.
| |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/16/2010, 4:31 pm | |
| Eutri nie odezwał się ani słowem. Zachowanie obcego mu człowieka nie wymagało komentarza z jego strony. Cel był jednak inny, kto wie gdzie jest te wejście? Podobno ma tu zejść jeszcze kilka istot. Tak, ciekawe kto to będzie?
W oddali pojawia się ktoś o muskularnej posturze, nikt nie za bardzo wie kto zmierza w kierunku dziedzińca do dwóch ludzi stojących przed siebie. Zauważyli go w momencie gestu witania"
Eturi podał rękę mężczyźnie po czym skierował swój wzrok w kierunku skąd przybywał kolejny uczestnik akcji. Nie ruszał głową, jedynie oczami.... Czekał. | |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/16/2010, 5:47 pm | |
| soundtrack Sylwetka wojownika była widoczna już od dłuższego czasu. Zza pleców Koziorca świeciło jasne słońce, zwiększając podziw bohaterów, któży widzieli umięśnioną, wielką i barczastą postać. Do samego końca nie było można stwierdzić rasy Orka. Koziorec zostawiał wielkie ślady na piachu. Jego zbroja połyskiwała i zgrzytała. Ork miał na sobie około 60 kilogramów stali. Chełm wraz z ochraniaczem szczęki był przypięty teraz do pasa. Na głowie bohater miał zmoczoną szmatę. Na plecach luźno założone 2 potężne rębaki, zamieszczone bez żadnej pochwy. Buty orka przypominały te od zbroi płytowej, podobnie jak naramienniki. Nie możliwym jest aby tak doskonałą zbroję zrobił jakiś orkowy kowal. Ręce bohatera luźno założone były za głową, ork pokazał w ten sposób swoje opanowanie i spokój. Każdy krok wydawał odpowiednie trzeszczenie... Gdy dzieliło już ich tylko kilka metrów, Koziorec powiedział: -Ej... wy dwaj, widzę że też przyszliście tutaj aby "pozwiedzać". A chciałem przyjść ostatni... - chwila przerwy, w rozmowie, bohater w tym czasie zakłada hełm - Wybaczcie, ale ani myślę nad współpracą z klaunami! Pokażcie swoją godność w bitwie - ręka orka zatrzymała się na rękojeściach jego broni. Rębaki zawieszone były widocznie jakimś sznurkiem, za rękojeść, więc swobodnie zwisały na plecach bohatera. Czyżby Koziorec chciał teraz walczyć? | |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/16/2010, 5:59 pm | |
| Włosy Eturiego opadały delikatnie na oczy, szybko je poprawił ale wciąż nie przygotował się do walki. Widok orka na pewno trochę go zaskoczyło, jednak zachował zimną krew i nawet nie ruszył ciała w kierunku swojej broni. Pozostawał on tylko czujny.
Wszyscy bohaterowie Słyszeliście coś w ruinach, był to specyficzny odgłos towarzyszący drobnym kamieniom i piasku. Był to pojedynczy dźwięk, więc Ork nie zwrócił na to większej uwagi. Jednak u dwóch ludzi wzbudziło to zaniepokojenie. Dobiegał od kamieni, teraz się wydaje, że są ono ułożone w dziwny sposób. Prawdopodobnie te kamienie są cieniem wieży lub jakiejś ogromnej rzeźby. Wiatr lekko zawiał w przeciwną stronę, słońce zaszło za chmurami i nabrały one już nieco ciemniejszych barw. Na dziedzińcu zrobiło się dość wietrznie jak na taki, krótki odstęp czasu. | |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/16/2010, 6:10 pm | |
| Takie anomalie pogodowe nie zrobiły na zachowaniu orka żadnych zmian. Chciał on już zacząć walkę. Takie zachowanie było dla niego normalne, po długiej podróży chciał ściąć na plastry jakiegoś przyjemniaczka. Nie wiedział on z kim walczy, nie wiedział że walczy z sobie nieprzyjemnym człowiekiem. Bohater ruszył na przeciwnika buchając obłąkanym śmiechem. Miał on wyciągnięty jedynie jeden rębak, a moc swojego ataku skupił w jednym wszechpotężnym ciosie. Biegł on w kierunku "wyższej" postaci. | |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/16/2010, 6:19 pm | |
| Eturi przejął się dźwiękiem więc stracił czujność w stosunku co do Orka. Uderzenie było wyprowadzone nie mal precyzyjnie. Odpowiednia siła i szybkość włożona w atak na pewno okazało się skutecznym sposobem na uśmiercenie nie uzbrojonego przeciwnika. Dzięki warunkom pogodowym (wiatr) szelest broni był łatwiejszy do wyśledzenia. Człowiek odchylił się w tył w ostatnim możliwym momencie. Tak, był to ostatni, każdy inny ruch wykonany później skończyłby się tragicznie. Niestety brak czujności został ukarany. Mężczyzna oberwał rębakiem po uciekającej lewej ręce. Rębak przeciął część od ramienia do łokcia. HP-15 tworząc płytką ranę wzdłuż ramienia. Po tak potężnym ciosie mężczyzna został odrzucony, starł się z tą siłą i nie stracił równowagi. Został jedynie odsunięty na kilka metrów od szalejącego orka.
Pogoda robiła się co raz gorsza, Elf ciągle się przyglądał. Wiatr wzmagał się z każdą chwilą, a chmury stają się coraz czarniejsze. Nie minęło długo jak tylko znów było słyszeć intensywniejszy dźwięk ruszającego się gruzu, a chwila po tym zaczął padać deszcz. Pogoda zrobiła się okropna, krople deszczu zmywały na ziemie krew człowieka, który nieustannie próbuje jej jak najwięcej zachować w swoim ciele. Na orka deszcz działa orzeźwiająco, chłodzi jego zgrzane ciało i relaksuje mięśnie. Czy na prawdę Człowiek przegra? Straci Życie? Dlaczego nadal nie wyciąga broni?.
| |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/16/2010, 6:41 pm | |
| Siła włożona w cios była zbyt wielka, aby można by to jakoś opanować. Oręż przeszedł gładko w powietrzu, zatrzymując się dopiero w ziemi. W powietrzu uniósł się obłok pyłu i dymu. Sytuacja była niejasna. Dyszenie obu bohaterów przerwała Kwestia Orka: Zabiłem? Sytuacja stała się nieco bardziej jasna, gdy dym opadł. Ukazał się wtedy niemały lej, spowodowany ciosem. Ork w pogotowiu trzymał rękę na drugim rębaku, w celu obrony przed potencjalnym atakiem. | |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/16/2010, 6:50 pm | |
| Z nie wiadomych przyczyn człowiek opadł z sił, nie potrafił wstać z jednego kolana, na którym klękał. Jego ciało widać było drga, ale chyba nie jest zbyt posłuszne. Nie oberwał na tyle mocno, by to wywołało jakiś paraliż, to coś innego, coś czego sam jeszcze nie poznał -Co jest do cholery?!- Uniósł głos, na pewno jego słowa były skierowane w kierunku swojego ciała, próbował je podnieść jednak nie potrafił. Uczucie było tak głębokie, że nic innego prócz niego nie czuł. Ból ustał.
Z gruzu w ten czas wyłoniła się nieznajoma sylwetka, widząc walkę, która jest toczona między grupą. Nikt by jej nawet nie zauważył, gdyby nie jej słowa -Witajcie Moi drodzy! Przepraszam Za pogodę, to moja wina- Nie widzicie wyrazu jego twarzy, ma ją opuszczoną na dół, w dodatku schowaną za poszarpanym zakurzonym kapturem. Jest odziany w brązowy skórzany materiał z przyszywanym ręcznie kapturem. Doskonale widać, że jest do materiał znaleziony, ponieważ ma inny kolor od całokształtu. Paszcz był na tyle długi, że nogi tejże postaci są całkowicie nie widoczne. Głosem, wzrostem i sylwetką ciała zapewne przypomina wam to człowieka.
Pogoda teraz utrzymuje się na stałym poziomie, tj. Nic nie ulega zmianie. Wiatr wieje, deszcz pada. Robi się zimno i ponuro. Ciemność zaczyna powoli otaczać cały dziedziniec, robi się niebezpiecznie. | |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/16/2010, 7:52 pm | |
| Niestety ork nie otrzymał oczekiwanej odpowiedzi. Widział on, że ma już do czynienia z człowiekiem, na co zaśmiał się tylko lekko pod ustami. Wyciągnął on swój drugi rębak, i rzucił go w kierunku Eturiego, aby jedynie wbił on się w ziemie tuż przed nim. Na to skorzystał chwilę szansy na wyciągnięcie broni z ziemi. Elf przyglądał się temu wszystkiemu z krytyką. Oceniał on po prostu sytuację. Zła pogoda nie robiła na orku wrażenia, gdy podążał on z wyciągniętą bronią w kierunku człowieka powiedział: Już Wymiękłeś!?! ... Czego mógłbym oczekiwać od człowieka... Pogoda zaczęła się psuć, a akcję przerwała nieznana postać, która mocno zdenerwowała orka. soundtrack Na twarzy orka zaczęło pojawiać się rozgoryczenie i wściekłość. Rzucił on swoim hełmem w kierunku Elfa, dając mu znak wywyższenia, oczekiwał że ten grzecznie go przytrzyma, aby nie dostać "krwotoku z nosa". Ork przydepnął Eturiego do ziemi, wyraźnie pokazując swoją wyższość. W razie potrzeby przyciska go mocniej. Wybucha: Co Ty sobie myślisz?! Wchodzisz mi w paradę, psujesz walkę, niszczysz pogodę, kradniesz szaty. Chcesz też dostać w nos? Wiedz że masz do czynienia z najpotężniejszym z orków: Koziorcem, który takich jak ty ma w małym palcu! Nie powinieneś teraz tutaj przychodzić, nie powinieneś teraz mi przeszkadzać, powinieneś poczekać, aż skończę! - Sylwetka orka była tak wygięta w kierunku przeciwnika, że ork zaczął tracić równowagę pod naporem ciężaru rynsztunku. Przewrócił się on na ziemie, lecz zaraz wstał z wyciągniętym rębakiem w kierunku tajemniczej postaci. - Z czego się śmiejesz! Sam nie jesteś lepszy, odwiedzasz czasami lustro! Luntrusie!!!Wyzwiskom orka nie było końca, przerwać je musiał jakiś wyraźny gest. Wszystkie słowa zaczynały się już zlewać. Teraz Koziorec nie stoi już na Eturiim, ma tylko jeden rębak, nie ma hełmu. | |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/16/2010, 8:02 pm | |
| //Soundtrack stop //Koziorec
Nędzny orku, zamknij się na chwilę[/b]- Groźny głos powędrował w twoją stronę, najwyraźniej czujesz groźbę z jego strony. Cała sytuacja jaką teraz zastał zdenerwowała go. Najwyraźniej brak kultury okazany przez orka zranił przybysza. -Nie które sprawy lepiej przemilczeć- Nagle ani drgnie, nawet się nie ruszył z miejsca, w którym po raz pierwszy go widzieliście. Stoi nadal wpatrzony w ziemie, ale wydaję się, że on wszystko widzi dostatecznie dobrze.
Wiatr jest na tyle mocny, że wyrywa liście z drzew, tak silny wiatr o mało co nie wywalił ponownie orka (przez ciężar, dodatkowo wiatr). Ta anomalia pojawiła się tylko na kilka sekund, a potem znów wyregulowała się do stałej wartości. Deszcz także przez chwilę padał mocniej niż przedtem. | |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/19/2010, 1:45 pm | |
| Zachowanie orka diametralnie się zmieniło. Stał się bardziej pasywny. Jego zapał się zmniejszył, odszedł troszeczkę do tyłu, uwalniając Eturiego. Ork powiedział do niego pod uchem: Teraz twoja kolej, aby gadać z tym typem, człowieku - ostatnie słowa wypowiedziane były jakby z przekąską. Całe zdanie zostało wyszeptane. Koziorec wziął swój rynsztunek i zdał się na inicjatywę kompanów. Dobra, Róbcie jak uważacie, ja z tąd idę - powiedział zielonoskóry, cofając się w tył. Coś nie wydaje mi się, aby to był koniec spotkania, aby Ci ludzie tutaj zebrani, byli wszystkimi co mają się tutaj zebrać. Zdaje mi się, że jeszcze ktoś tu przyjdzie. Wręcz wyczuwam w powietrzu walkę! | |
| | | Lord Sauron
Liczba postów : 25 Join date : 22/11/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (1/120) Mana: (130/130) HP: (185/185)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/19/2010, 3:05 pm | |
| Nagle pojawiła się nowa, dziwna postać. Nie wiadomo skąd się wzięła. Ubrana była w czarną, mroczną zbroję ze specyficznym hełmem, który nasuwał skojarzenia ze złem i chaosem. Nic dziwnego, gdyż przed wszystkimi stał Mroczny Elf, postać zgorzkniała o ponurym podejściu do świata i wisielczym humorze. Przybył dopiero teraz, spóźniając się na spotkanie z resztą drużyny. Po drodze zatrzymało go kilku ciężkozbrojnych bandytów liczących na własny łup. Przeliczyli się jednak, ich ciała żrą robaki, a krew spiła zawsze jej spragniona ziemia. Elf szybko zorientował się w sytuacji i dobył sprawnym ruchem swojego miecza - lekko zakrzywione ostrze z zadziorami, łatwo rozrywające ciało. Rękojeść bogato zdobiona szafirami i rubinami. Ustawił się w pozycji bojowej, czekając na dalszy rozwój wydarzeń. - Cóż za piękne spotkanie - wycedził elf. - Rozumiem, że zaprzyjaźniacie się z tym dziwnym mężczyzną w płaszczu. Kim jesteś i czego chcesz od nas?
Teraz czeka na odpowiedź dziwnej postaci. | |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/19/2010, 4:11 pm | |
| Warunki pogodowe stał się bardzo nie wygodne. Mroźny wiatr i gęsty deszcz padający na płaszczyznę całego dziedzińca. W takiej sytuacji widoczność nie była za ciekawa dla każdego, kto znajdował się właśnie w tym miejscu. Sytuacja wyglądała dość ciekawie, a rozwój tejże sytuacji zboczył z kierunku. Jest tutaj szalejący ork, który pragnie tylko walki, opanowany i skupiony człowiek, który otrzymał ranę na ramieniu. Jest też elf, który przygląda się spokojnie biegu wydarzań. Mroczny elf stanął i oczekiwał na odpowiedź spoglądając w kierunku nieznanej istoty. -Może jestem kluczem do tego, czego szukacie?- Odparł dość szybko, z drażniącym Cię głosem. Zaiste, bawiła go rozmowa z wami, bawiło go to, kto tu przybył i pewnie to jeszcze nie wszystko. Na placu zrobiły się już kałuże, woda zlewa się właśnie na dziedziniec- z tych wszystkich ruin.
Kolejność: Koziorec, Ryu, Lord ja- Nie musimy trzymać się kolejności. | |
| | | Lord Sauron
Liczba postów : 25 Join date : 22/11/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (1/120) Mana: (130/130) HP: (185/185)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/19/2010, 6:04 pm | |
| Podszedł bliżej nieznajomego, pragnąc mu się bliżej przyjrzeć. Nie wyglądał na przerażonego, ani nic podobnego. Czyżby miał już do czynienia z podobnymi istotami? Z Mrocznymi nigdy nic nie wiadomo. Ten jednak nie łypał oczami na wszystkich z rządzą mordu w oczach. Wręcz przeciwnie, wyglądał na dość chętnego do rozmowy, gotowego jednak przerwać "układy" w razie większego nieporozumienia czy przejawów wrogości.
Kto pyta ten nie błądzi. Jakby coś kombinował to zdołamy go razem unieszkodliwić. Na razie powie nam co on tu robi.
- Wiesz co się tutaj dzieje? Muszę przyznać, że wzbudzasz moje zainteresowanie. Wiesz po co tutaj jesteśmy, czyli będziesz znał odpowiedzi na nasze pytania. Najpierw chodźmy znaleźć bardziej suche miejsce: ten deszcz zaczyna mnie irytować. Potem opowiedz nam o swej roli. | |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/19/2010, 6:19 pm | |
| Ork zapatrzony był w nową postać, w głębi swojego silnego, pompującego purpurową krew serca czuł podziw i szczęście, że jako jedyny nie jest tutaj "zły". Chociaż oczywiście z początku sam ork wyrzucał myśl, o tym że jest czarnym charakterem, jednak biorąc pod uwagę to, co wyprawiał z krasnoludami, swoimi braćmi - orkami, swoimi "mniejszymi" braćmi - goblinami, no i czasami z ludźmi, w końcu złudzenie ustąpiło. Koziorec doszedł do tego, stawiając koło siebie: zachowanie do wrogów: ludzi i orków, lub wysokich elfów i orków. Takie rozmyślania świadczą o dojrzałości umysłowej pod względem zielonych pobratymców. Ork cały czas, w możliwej sytuacji przybliżał się w kierunku Annatara. Wyglądało to tak, jakby czuł do niego podziw, chociaż ork zadbał, aby nikt takiego czegoś nie zauważył. Jakby ktoś spytał się bohatera, co sądzi o Mrocznym Elfie, ten śmiało odpowiedziałby zgodnie z orkowymi normami: nędzny słabiak, w dodatku jakiś dziwny, śmierdzi. Taka wypowiedź jest czymś normalnym, Koziorec czuł, że jest najsilniejszy z całego zbiorowiska, najnormalniejszy, i najbardziej cuchnący - w orkowym tłumaczeniu pachnący. Bohater robił wszystko normalnie, wszystko to, co robił przyjazny, Elficki towarzysz. Swoją broń po części rozmieścił na plecach, po części w prawej ręce. W możliwej sytuacji złowrogo patrzył na człowieczego towarzysza. Do reszty grupy czuł niechęć, zapewne spowodowaną brakiem wiedzy o towarzyszach - nie wiedział nawet jak mają na imię. | |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/19/2010, 6:28 pm | |
| -Ten deszcz, to moja sprawa. Szkoda, że Ci się nie podoba- Wzniósł swoją głowę w górę ręce wyciągnął ku spadającemu deszczu i uśmiechnął się do niego. -Nie czujesz jak Cię otula? On nie wybiera, tylko spada na każdego równomiernie, czy to nie piękne?- Zachwycał się deszczem, chwalił się nim, ale czy aby na pewno to jego sprawka? Nikt nie wyczuwa, by kłamał lub po prostu się nabijał, a wyglądał dość poważnie. Ciekawe, czy knuje coś, czy po prostu jest kolejnym, który chce znaleźć wejście? Jedno jest pewne, wie coś, czego wy nie wiecie o Sanktuarium, mało tego nie wywołujecie lęku. Nie boi się was, a odwrotnie- bawi się świetnie. | |
| | | Lord Sauron
Liczba postów : 25 Join date : 22/11/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (1/120) Mana: (130/130) HP: (185/185)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/19/2010, 6:47 pm | |
| Elf wyczuł intencje nieznajomego. Uśmiechnął się lekko. Pomyślał, że zaraz zacznie się jakaś urocza debata pseudo (albo i nie) filozoficzna. Cóż, można i tak. Nigdzie mu się nie śpieszy, a może i jakoś dogada się z nieznajomym. Nie można układać się z trupem: dlatego nie atakuje. - Niech stracę. Powiedziałbym, że deszcz przypomina mi morze: morze to też woda, ale zasilana przez deszcz. Ja zaś lubiłem wędrować po morzach. Czasami na wyprawach, a czasami bo po prostu lubiłem. Woda jest piękna. Mi bardziej chodziło o to, że lubię przy okazji robić coś konstruktywnego. Chociaż przyznam, że twoje słowa mają pewien sens. Masz szczęście, że rozmawiasz ze mną. Pozostali - tu elf wskazał głową towarzyszy - Nie mają takiego podejścia do natury i piękna. Jestem elfem, nie zapominaj o tym: my Mroczni pragniemy zemsty za to co nam uczyniono, a nie zwykliśmy przebierać w środkach w tym celu. Ja zaś mam stary szlachecki rodowód stąd zasługuję na lepsze traktowanie niż przeciętni z mojej rasy. Dla ułatwienia: jestem Annatar Leafshade, Czarny Strażnik. Możesz się do mnie zwracać po imieniu, będzie prościej gdyż tytuły są piękne, ale czasami wymienianie wszystkich jest nudne. - elf uśmiechnął się chytrze. | |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/19/2010, 6:56 pm | |
| Ork przyglądał się sytuacji, wiedział że się ona rozwinie. Na słowa nieznajomego Koziorec parsknął śmiechem. -Taaa, jasne, każdy powiedzieć może że coś co po prostu jest, to jego sprawka. Spójrz, widzisz ten krzak? To ja go stworzyłem. - powiedział z ironią Ork - Poza tym przejdź do rzeczy... nudzą mnie twoje pedalskie wywody. - nagle zaczął przepychać się przed towarzyszy, mocno pociągając każdemu z "bara", pokazując przy tym, kto tutaj rządzi. Ork oczywiście miał w pogotowiu swojego rębaka, w razie gdyby jakiś "ognisty temperament" nie podniósł na niego miecza. | |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/19/2010, 7:06 pm | |
| -Miło mi, że ktoś ma takie samo podejście jak ja, ale ten ork wszystko zniszczył swoim bezczelnym zachowaniem- Rozczarowany nieznajomy skrzywił się na widok pojawiającej się orkowej gęby. Spadający Deszcz powoli zmienił się w śnieg, a wszystkim bohaterom zrobiło się bardzo zimno. Nawet ork, tak dobrze zbudowany odczuwał na swoim ciele przenikliwy mróz, który powijał co raz mocniej ciało. Śnieg padał dużymi płatami i intensywnie. Każdy zaczął się trząść ze zimna, aż w tym momencie zaczyna znowu padać deszcz. -Chyba nie chcecie tu zamarznąć prawda?- Uśmiechnął się do was w szyderczy sposób. Spojrzał na każdego z osobna i poprawił swoje rękawy, które się podwinęły. Jak na razie, nic więcej nie próbował mówić, czekał aż rozmowa się potoczy dalej- sama. | |
| | | Lord Sauron
Liczba postów : 25 Join date : 22/11/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (1/120) Mana: (130/130) HP: (185/185)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/19/2010, 7:27 pm | |
| - Stój! Zabijesz nas wszystkich! - elf wysunął rękę w kierunku orka, by się zatrzymał. - Wygląda na to, że masz nas w szachu mości nieznajomy. Nie ma nic za darmo. Z pewnością czegoś chcesz w zamian za wejście do środka, opowiedzenie nam swej historii lub przynajmniej za darowanie nam życia. Na razie spokojnie. Mamy czas. Może gdzieś spoczniemy? Choćby i na deszczu. Na czym skończyliśmy?
Elf w czasie swej wypowiedzi powoli obchodzi postać, próbując jej się dobrze przyjrzeć i wyczytać jej z twarzy, co chce zrobić. Nie zamierza prowokować nieznajomego. Skoro potrafi zmieniać pogodę to i potrafi z łatwością położyć ich do grobu. | |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/19/2010, 7:40 pm | |
| W końcu zielonoskóry ustąpił, chwaląc otaczający go krajobraz. Czuł się poniżony z powodu przegranej. Był zmuszony ulec. Oburzenie było wyraźnie widać w zachowaniu, którym świecił wyraźnie Koziorec. Zacisnął on pięści i starał się opanować gromadzącą w sobie złość. Nie podobało mu się to, i to mocno, że "peleryniarz" ma przewagę. Starał się nie rzucić z pięściami na nieznajomego. Gdy po chwili, doszczętnie stłumił złość, powiedział nawet: -Jejku, jaki ten deszcz jest zajmujący! Po prostu nie ma kogoś, komu się on nie spodoba! - wykrzyczał lekko ironizując wypowiedź, ork. Jak zwykle postać robi to, co inni towarzysze.
| |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/19/2010, 7:44 pm | |
| -A co jeśli powiem, że klucz jest w moim brzuchu?Uśmiał się lekko podnosząc głowę do góry delikatnie. Popatrzył na Mrocznego elfa, on wydawał się tutaj najbardziej inteligentny i zaradny. Warunki pogodowe znów uległy zmianie. Najpierw pojawiły się małe obłoki mgły, a z każdą następną chwilą otoczyły one cały dziedziniec. Teraz Jak i Ork jak i elf widziały tylko sylwetkę przybysza. Temperatura uległa zmianie, za pewne teraz jest Cieplej. W każdym bądź razie, pojawienie się mgły to nie pokojąca sprawa. | |
| | | Lord Sauron
Liczba postów : 25 Join date : 22/11/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (1/120) Mana: (130/130) HP: (185/185)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/19/2010, 8:30 pm | |
| - Klucz w twoim brzuchu? Czy mówisz to dosłownie, czy jednak coś się kryje za tymi słowami? Nie oczekujesz chyba, że mamy ci zaglądać do brzucha. Co powinienem zrobić w tej sytuacji?
Mamy go jeszcze wypatroszyć? Zostawię to Koziorcowi. Jego rębaki zdecydowanie najlepiej nadadzą się do tej roli
Elf zauważył też, że mgła może być oznaką wrogości i zbliżającej się walki. Na pewno nie ułatwi mu lokalizowania przeciwnika, jeżeli się będzie bawił w uniki. Mroczny stał się lekko spięty, ale niezauważalnie. Na razie woli robić dobrą minę do złej gry i udawać, że wszystko jest w najlepszym porządku. | |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/20/2010, 2:48 pm | |
| Bohater wpadł na doskonały, mroczny i nikczemny dla orkowskiego umysłu plan. To, co Koziorec wymyślił dla orkowskich kuzynów byłoby nieosiągalne i niedoścignione, lecz szczwany charakter Wyrwignata, najwyraźniej jest pamiątką po poprzednim wcieleniu goblina.
Nadeszła pora na omówienie linii życia zielonoskórych. Rozpocznę tak: Idze sobie pewnien stary, cierpki ork. Nie odstąpia od ciągłego drapania się po łysej głowie. Gdy przechodzi na d kałużą, garstka DNA z jego głowy trafia właśnie don niej. Owe DNA zaczyna się rozwijać, pulsować, pulsować, pienić się. Po niedługim okresie mutowania, powstaje stwór znany "Zębakiem", czasami nazywanym - Paszczakiem. Owy zębak jest trzewiami, w prostym układzie krwionośno-mięśniowo-limfatyczno-kościstym. Jest to zmutowany muchomor, na dwóch, skaczących nogach. Jego kolor, którym najczęściej jest czerwony jest często jednorodny (znaczy to że rzadko stworzenia te mają jakieś bruzdy, przebarwienia, kropki. Gdy owy Paszczak przejdzie swój trudny okres dorastania, szczęśliwie nie ginąc przy tym, zachodzą w nim diametralne zmiany. Takie stworzenie, tworzy wokół siebie kokon - ze śliny, wymiocin i potu, w którym znowu intensywnie mutuje... [opis będzie aktualizowany, priorytetem jest jednak odpis ]
Tak więc ork wykorzystuję swoją "goblińską przebiegłość" do obmyślenia chytrego planu. -Tak więc mówisz, że umiesz kontrolować pogodę... - zaczął powoli ork, ni z gruszki, ni z pietruszki, powoli wypychając się przed szereg. - Wiesz co? Ja ci nie wierzę... - podniecenie powoli zaczęło ogarniać zielonoskórego, wydobywając się pod postacią uśmiechu na twarzy - Zademonstruj - przegoń ten deszcz, mgłę te wszystkie rzeczy, aby powstała ładna pogoda ;p - wykrztusił zadowolony ork, który być może nie zrozumiał powagi sytuacji. Koziorec był bardzo zadowolony z wypowiedzi. W swoim klanie, jakby coś takiego wymyślił, zostałby przez tydzień czczony, przez wszystkich orkowych wojowników. | |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/20/2010, 6:36 pm | |
| -Proszę mi wybaczyć, ale to nie leży w moim guście.- Kulturalnie wymiguje się od zmiany pogody nieznajomy. Nie widzieliście jego gestów ani wyrazu jego twarzy, ciągle była ona pod ukryciem kaptura. Nadal jednak widoczna była sylwetka bohatera. Mgła była pewnie wynikiem parowania wody, która zebrała się na dziedzińcu, a nie tak ja myśleliście- stworzona sztucznie. -Mówią na mnie Lluvia Oscura (z hiszpańskiego, Ciemny Deszcz) Swoją rozmowę przekierował do mrocznego elfa, widać było wyraźnie, że odwrócił się w jego stronę. -Nie, nie mówiłem tego Serio. Pewnie nadal nie wiecie czy na prawdę jestem kluczem- Głośno pomyślał Lluvia, dodając do tego efekt zdziwienia. Nadal dwóch nieznajomych mu osób nie wykrztusiło ani słowa. Sytuacja zostaje bez większych zmian. | |
| | | Lord Sauron
Liczba postów : 25 Join date : 22/11/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (1/120) Mana: (130/130) HP: (185/185)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/20/2010, 7:26 pm | |
| - Teraz proszę mi wybaczyć, gdyż przejdę bardziej do sedna, gdyż atmosfera robi się napięta. - powiedział poważnie elf. - Skoro tu jesteś, manipulujesz pogodą i czujesz się w tym miejscu jak u siebie w domu to znaczy, że je dobrze znasz. Czyli masz coś wspólnego z tym co się tu dzieje. Nie musisz być kluczem... ale mapą do tego klucza prowadzącą, jak najbardziej.
Elf nie zamierza dać się zbić z tropu. Ostatecznie zawsze ma potężnego orka i może go napuścić na obcego. Poradzą sobie z nim w razie problemów. Jest tego całkowicie pewien, ta pewność prawie pojawiła się na jego twarzy, ale Annatar nauczył się już dawno dobrze maskować swoje uczucia: to była gwarancja bezpieczeństwa, namiętności już nie jednego przywiodły do zguby. | |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/20/2010, 7:32 pm | |
| -To ty po prostu nie umiesz robić pogody - mówi ork wskazując palcem, sądzi że obrana pozycja coś pomoże - Wiedziałem że tak będzie, a po za tym jeżeli faktycznie masz klucz w brzuchu, to lepiej go szybko nam daj, przeciwnym razie moja broń otworzy Ci go, wylewając trzewia. - lekko poetycko dodał Koziorec
Ork postanowił dalej brnąć w sytuacji, jego stanowisko w tej sprawie było niezmienione, przez co rozbijał z tropu rozmowę Elfa, z Olavim. Koziorec nadal próbował dotrzeć do swojego zdania. W pogotowiu przygotował rębaki, gdyż czuł w pobliskiej pogodzie niebezpieczeństwo, niepokój, jakby zaraz miał pokazać swoją wielką, orkowską siłę | |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/20/2010, 7:37 pm | |
| Towarzysz ucichł, nie odpowiedział na żadne słowa, które powędrowały w jego kierunku. Nie mogliście nic ocenić, co było tego powodem, czy po prostu coś knuł, czy też gadka orka go przymknęła. Ku waszemu zdziwieniu mgła zaczęła przybierać ciemno żółty kolor, zmieniając się w pomarańczowy. Czujecie dziwną pustkę w środku waszego ciała, a temu uczuci towarzyszą wibrację umiejscowione na środku klatki piersiowej. Nikt z was nie miał do czynienia z tym dawniej, nikt z was nie miał informacji o tym. Rodzą się kolejne pytania bez odpowiedzi. | |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/20/2010, 7:43 pm | |
| soundtrack //<wytnij, wklej tak, aby pasowało do wypowiedzi kolegi>//Koziorec
Ostatnio zmieniony przez Koziorec dnia 12/20/2010, 8:02 pm, w całości zmieniany 3 razy | |
| | | Lord Sauron
Liczba postów : 25 Join date : 22/11/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (1/120) Mana: (130/130) HP: (185/185)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/20/2010, 7:51 pm | |
| Mroczny odruchowo dobył miecza i przyjął pozycję bojową. W jego wolnej ręce zaczęło emanować zaklęcie. Zaczął się szybko rozglądać za jakąś osłoną na wypadek magicznego ataku.
- Zamierzasz nas zabić? - zapytał krótko, następnie skinął orkowi głową, by był gotów. | |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/20/2010, 8:00 pm | |
| Ork odkiwnął elfowi, pozostali towarzysze jakby nieobecni, tylko się przyglądali.
Wojownicza natura orka, nakazała przygotować się do walki. Koziorec widział w tym zachowaniu podtekstowy atak, więc postanowił nie być dłużny nieznajomemu. Wyciągnął jeden rębak, chwycił go oburącz. Jego pozycja wyglądała bardzo groźnie. -Myślisz że możesz mnie zwodzić swoimi psychicznymi gadkami... Myślisz że możesz nas się tak szybko pozbyć... Wiem kim ty jesteś.... Strażniku! - na ostatnie wypowiedziane słowa, ork ruszył krwiożerczo, w tym momencie odczuwał ekstazę, związaną z nadchodzącą walką.
Jeżeli atak się nie uda, tzn. przeciwnik rozpłynie się, ork zamachuje się mocarnie, tnąc powietrze. Jeżeli przeciwnik zrobi coś zaskakującego, ork błyskawicznie zareaguje, stosownie do sytuacji Jeżeli atak nie uda się, tzn. przeciwnik tylko się uchyli, ork szybko wyciągnie drugi rembak, błyskawicznie tnąc przeciwnika Jeżeli drugi atak się nie uda, ork chowa się za gardą, i wyczekuje następnego ruchu Jeżeli drugi atak się powiedzie, trafi, a ork będzie miał szansę zadania dodatkowych ciosów, robi to
Jeżeli (co przewiduję właśnie) atak zostanie sparowany przez przeciwnika, rozpocznie się długa sekwencja: Broń mocno zgrzyta i szeleści. Wiją się iskry. przez pewna chwilę przeciwnicy się przepychają, trzymając swoje miecze oburącz. Koziorec stara się jak najbardziej przybliżyć do przeciwnika, powodując u obu walczących uginanie rąk, spowodowane przeniesieniem gardy troszkę w dół. Ta sytuacja trwa jedynie chwilkę, od razu ork oznajmił zimnym, poważnym głosem -Jestem Koziorec, wódź, herszt potężnego klanu czerwonego oka. Jestem numerem jeden! - kończąc zdanie, ork postanawia dowieść tego, co mówi. Odciąga jedną rękę o broni, tylko po to, aby błyskawicznie wyciągnąć drugi oręż, którym mocno tnie w miejscu piersi przeciwnika.
| |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/20/2010, 8:07 pm | |
| Jakie wielkie zdziwienie pojawiło się na twarzy orka, gdy okazało się, że sylwetka nieznajomego zamieniła się w obłok dymu rozpływając się w pomarańczowej jasnej mgle. Elf zszokowany skupił się na zadawaniu pytań "Co Jest!?". Elf cofnięty z tyłu i w pozycji bojowej także nie wiedział co się stało. Potężny atak nie oddał żadnego odgłosu, żadnego szelestu. -Co jest do cholery- Odpowiedział Męzczyzna, który nie dawno był cofnięty z tyłu, teraz przybliżył się bardziej. Najprawdopodobniej chciał zaangażować się w walkę, jednak to co stało się teraz, rozwiało wszystkie pomysły bohaterów. Wszyscy znajdują się w głuchej ciągle wiszącej w powietrzu mgle, ona otacza wszystko, i nie widzicie jej końca. Każdy przebiera oczami w każdym możliwym kierunku, by nie dać się zaskoczyć. | |
| | | Lord Sauron
Liczba postów : 25 Join date : 22/11/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (1/120) Mana: (130/130) HP: (185/185)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/20/2010, 8:22 pm | |
| - Zbierzmy się w grupę! - polecił elf. - Będziemy się wzajemnie ubezpieczać. Oraz nie podchodźcie ani tym bardziej nie wchodźcie w tę mgłę. Mam przeczucie, że jeżeli tak zrobicie, to tylko umarli będą słuchać waszych krzyków. Ma ktoś światło?
| |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/20/2010, 8:29 pm | |
| Niemożliwe! Jak on... Nieważne... najwyraźniej tylko w dwóch musimy sobie z tym typem poradzić... kurde... w niezłe gówno wdepłem*... Ork wybuchnął rykiem na nikczemnego przeciwnika: Tchórz!!! Koziorec był dość racjonalnym orkiem, czuł w okolicy kłopoty. Nie można powiedzieć że się bał, lecz do tego było blisko... Krzyknął do towarzysza: Elfie! stań za moimi placami, ja stanę za twymi, ten mag nie będzie mógł nas od pleców zajść! Zbroja orka była pełna, mam na myśli tutaj całe 60 kilo stali, w której skład wchodzi hełm, bojowa żuchwa, grube naramienniki, nadgarstniki (ogólnie tak, jak mam w KP na obrazku) Zielonoskóry czeka na rozwój sytuacji, bezpiecznie się poruszając.
*-pospolite słowo, zawzięte z języka orkszyznego ;p | |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/20/2010, 8:36 pm | |
| Ludzki pomocnik zauważył niedaleko obłoki dymu, które nim zdążył zwrócić uwagę rówieśnikom przybrały sylwetkę właśnie tamtego człowieka. Był teraz ubrany w białą koszulę lekko zabrudzoną i spodnie z taniej tkaniny. Jego twarz nie była teraz zakryta więc idealnie była widoczna. Błękitne oczy, krótkie brązowe włosy, lekko wykraczające za uszy. Małe wąskie usta i drobniutka twarz. Dokładnie taka sama sylwetka ciała jaką widzieliście nie dawno. Nie patrzy się w waszym kierunku. Spogląda przed siebie (wasze prawo) i powoli zmierza w tamtym kierunku. - - - - - - - - - - - - - - Człowiek zbliżył się do drużyny, która ubezpiecza się nawzajem. Obawiał się odruchu orka, nie pokazywał tego zbytnio, bardziej starał zgonić się to, na rozwój sytuacji. Towarzystwo mrocznego elfa także go niepokoiło, nie czuł się w tej ekipie bezpieczny, jednak wydawało się, że większe szanse na przeżycie ma tutaj, niż wystawiając się na jakikolwiek dystansowy atak.- Czynności Eturiego | |
| | | Lord Sauron
Liczba postów : 25 Join date : 22/11/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (1/120) Mana: (130/130) HP: (185/185)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/20/2010, 8:44 pm | |
| - Zajmij się człowiekiem, gdyż widzę, że już zdążyliście się polubić i nie róbcie zamieszania. - powiedział elf. - Idziemy za naszym nieznajomym. Może nas gdzieś zaprowadzi. Jakby co to wiecie co robić.
Po tych słowach elf przygląda się, jak nieznajomy idzie tylko w sobie znanym kierunku. Po chwili ruszy zaraz za nim, śledząc go uważnie. | |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/20/2010, 8:50 pm | |
| soundtrack Ork nie rusza się, stoi jak kamień, cały czas obserwując przeciwnika. Stara się zwrócić uwagę na magu. Poszukuje w nim jakiś słabych punktów, jakiegoś ważnego ruchu, zachowania. Patrzy również, czy w okolicy nie ma innych "magicznych iluzji maga". Zaniepokoiło go to, że mag jest ubrany w inny strój. Wcześniej miał na sobie płaszcz, teraz jakiś komplecik, z taniej tkaniny. Koziorec był tak zajęty przeciwnikiem, że nie przeszkadzało mu towarzystwo ludzkiego kompana. Teraz nie czuł do niego nienawiści, wcześniej pewnie go coś poniosło, chciał pokazać kto tu jest panem. Robi to, o czym mówi elf. | |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/20/2010, 8:59 pm | |
| Szybko pojawia się drugi zarys postaci. Tej osobie zależy na maskowaniu wszystkich możliwych rys ciała, twarzy. Na jego ubraniu są rozrysowane symbole w kolorze srebrnym z kapką czerwieni. Doskonale widzicie co się dzieje. Mag, którego pamiętacie został ewidentnie zaczepiony przez osobę w dziwnym przebraniu. -Oddawaj!- krzyknął do niego groźnym głosem. Słowa były wyraźne dla was, a nim towarzyszyło wyciągnięcie ręki. Lluvio skulił się i odpowiedział -Ja nic nie mam, czego pan chce ode mnie?- skulił się jeszcze bardziej, ręce zwinął w kłębek i zbliżył do klatki piersiowej. Pochylił się do przodu i na ugiętych nogach robił drobne kroki w tył, cofając się od nieznajomego. -Sam to wezmę i zamknę to, co zbudowaliście!- Machnął szybko wyciągniętą ręką w tył, szybko postawił wielki krok w kierunku człowieka. Chwycił go za szyje, podnosząc go do góry jedną reką. Drugą zaś przeszukiwał wiszącego w powietrzu człowieka. Znalazł kryształ, który służył jako amulet- był schowany w kieszeni. -Wreszcie mam, nic mi teraz nie przeszkodzi!- Z Zachwytem wypowiedziane słowa przez nieznajomego. Był zadowolony z tego co zrobił. I nadal trzymał w powietrzu LLuvio. | |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/21/2010, 3:32 pm | |
| Sytuacja wyglądała dziwnie. Mózg orka nie nadążał przechwytywać informacji. Podobnie sprawa się miała również z kompanami. Zielenskóry nie zrobił nic, no poza wykrzywieniem się i podrapaniu po głowie. Z oczekiwaniem patrzy na sytuację. | |
| | | Lord Sauron
Liczba postów : 25 Join date : 22/11/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (1/120) Mana: (130/130) HP: (185/185)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/21/2010, 3:48 pm | |
| Elf patrzy zaciekawiony i zainteresowany tą sprawą. Sam jednak nie robi niczego, raczej zastygł w miejscu. Wygląda na to, że za bardzo nie wie co się tu w ogóle dzieje. Kiedy widzi wyciągany amulet, uznaje że to może być rzecz o której wspominał Lluvio.
- Trzeba działać. - rzucił krótko elf.
Odległość pomiędzy elfem a zamaskowanym człowiekiem zaczęła się zmniejszać.
Jeżeli ma coś, co może mi się przydać - zabiję. | |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/21/2010, 3:59 pm | |
| Ork wyczuł powagę sytuacji, i ruszył za elfem. Najwyraźniej potrzebował silnego impulsu. Idze z nim, żeby w razie potrzeby mu pomóc, żeby wziąć udział w walce. Nareszcie ruszyłeś elfie, zacząłem się już nudzić - powiedział. W jego ręce powoli zaczęła się na nowo ściskać broń, a w oczach pojawiła się ekscytacja. | |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/21/2010, 7:11 pm | |
| -Teraz precz mi z oczu!- Zamaskowany człowiek nadal kontynuował swoją egoistyczną wypowiedź do uciskanego Lluvio. Rzucił go na ziemie i spojrzał groźno w oczy. Popatrzył na niego tak, żeby ten zrozumiał żeby uciekł.
Wy zaś ciągle się zbliżaliście, jesteście już praktycznie na wyciągnięcie ręki. -Teraz wszystko się skończy, mam ten pieprzony amulet! Na nic się już nie zdasz- Groza przejawiała się w każdym z wypowiadanych słów. Ewidentnie zależy mu na postraszeniu tego "nędznika" | |
| | | Lord Sauron
Liczba postów : 25 Join date : 22/11/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (1/120) Mana: (130/130) HP: (185/185)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/21/2010, 7:30 pm | |
| Gdy elf jest wystarczająco blisko, błyskawicznym cięciem atakuje nogi, a konkretnie łydki. Atak ma doprowadzić do przecięcia ścięgien i powalenia zamaskowanego pyszałka na ziemię, a następnie obezwładnienie go z pomocą orka i odebranie amuletu. | |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/21/2010, 7:59 pm | |
| soundtrack - zachęcam do przesłuchania, w czasie czytania Ork od samego początku zrozumiał sytuację. Doskonale zrozumiał intencje elfa. Gdy ten ciął nogi przeciwnika, Koziorec wziął się za ręce. Szybkim, mocnym cięciem próbował pozbawić nieznajomego posiadacza amuletu. - Giń Śmieciu! - krzyknął złowrogo ork - trafiłem? od tego ataku musiałem mu uciąć ręce do łokci![odpisz szybko, czy trafiłem, ja dopisze efekty] | |
| | | Sala2
Liczba postów : 261 Join date : 02/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (125/280) Mana: (65/65) HP: (189/204)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/21/2010, 8:31 pm | |
| Cięcie elfa przeszło gładko, mówiąc gładko mam na myśli jak przez powietrze. Tak, to nie było złudzenie jak widzieliście, że tknięta osoba nie została trafiona, a ostrze przeleciało przez nią jak przez powietrze. Mało tego, nic nie odezwał się do was, ani nie odwrócił w waszym kierunku. Mgła nabiera znowu szarości. | |
| | | Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi 12/21/2010, 8:36 pm | |
| Co do cholery! Ty pieprzony... - ork powiedział dokładnie to, co pomyślał, w tej samej chwili. Zielonoskóry po nieudanym ataku, gdy jego rębak leciał w dół, bezwładnie, ork szybko go wypuścił, aby ten mocarnie wbił się w inne miejsce na ciele przeciwnika. Teraz należało szybko podskoczyć, aby nie zostać trafionym przez silne zamachnięcie elfa. Teraz ruchy orka wspomagane były nieznacznie przez szał. Z całej siły odepchnął się od ziemi, nogi podciągnął do piersi. Na szczęście przeciwnik, w którego celował elf nie był za wysoko, więc jego łydki nie znajdowały się najwyżej, więc skok szczęśliwie się zakończył, chociaż 200 kilowy ork, skaczący ledwo na 40 cm, to przyznaję niezły widok... XD [czuć tutaj drobny sarkazm...] Od razu, gdy jeszcze ork był w powietrzu, wykrzywił swoje całe ciało tak, że kręgosłup obracał się, wykonując pół obrót, z którego jedna ręka zaciśnięta w pięść kierowała się w kierunku twarzy przeciwnika, a druga w tym czasie sięgała po drugi oręż. Tej sytuacji towarzyszył bojowy krzyk, będący tylko formą dźwięko-naśladowczą, mogącą być zapisaną tak: aaaaaaaaAAAAAAAAAA!!!!!!!! teraz go na pewno mam, teraz go dostałem! Nie wiadomo było co się dzieje, jedynie ork myślał chyba, że przeciwnik został trafiony. Dla dokończenia dzieła, Koziorec drugim rębakiem, błyskawicznie po zerwaniu go od pleców, wykorzystując siłę rozmachu tnie w przeciwnika od góry.
Ostatnio zmieniony przez Koziorec dnia 12/21/2010, 9:09 pm, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi | |
| |
| | | | Dziedziniec przed Siłami Ludzkimi | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|