| Santiago i jego dom | |
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Santiago i jego dom 11/3/2010, 6:08 pm | |
| Wchodząc powolnym krokiem do mieszkania rozglądam się po "kątach" mojego domu | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/3/2010, 6:49 pm | |
| Santiago zbliża się do domu. Podchodząc do drzwi wyciąga klucze do furtki. Bohater jest bardzo zmęczony po ciężkim dniu w pracy. Czarnoksiężnik mieszka na wsi, na razie nie ma za co wykupić sobie lepszego domu. Do jego nosa dociera niemiły zapach nawozu. Widać bohatera omija dzisiaj szczęście, i wiatr wieje w nieodpowiedni dla Santiago kierunek. Mężczyzna wyciąga długi, gruby stalowy klucz i głośno otwiera drzwi swojej wiejskiej chaty. W oczy rzuca mu się papier podłożony przez szparę pod drzwiami. W dokumencie tym jest napisane: Proszę o zaprojektowanie swojego 3- pokojowego mieszkania, żebym mógł Ja Koziorec jako twój Mistrz Gry, poprawnie poprowadzić Ci przygodę. Koziorec Na samym dole kartki dopisane jest drobnym druczkiem: Sala2 jest wszędzie ! | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/3/2010, 7:48 pm | |
| Dom położony jest za ogrodzeniem, niedaleko centrum. Mieszkanie Santiago jest 3 pokojowe(kuchnia,pokój do spania i mały pokoik do załatwiania swoich potrzeb. Oczywiście dom nie posiada okien i światło wpada przez komin. W pokoju do spania znajduje się łózko oraz obok jest mała szafeczka na której stoi świecznik. Przy ścianie stoi większa szafa na ubrania. W kuchni znajduje się kominek z paleniskiem ,a obok kuferek na drewno. Są także 2 szafki przyczepione na ścianie, a pod tym blat też z dwiema szafkami. Na środku kuchni stoi stół z czterema krzesłami. Oczywiście na blacie, stole stoją świeczniki ze świeczkami.
No to chyba tyle :]
| |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/3/2010, 8:04 pm | |
| Jest godzina 19:00. Santaigo jest już po pracy. Chwycił w rękę wczorajszą gazetę kupioną na Targu. Bohaterowi Doskwiera ból ręki uniemożliwiający mu wykonywania trudnych czynności. Mężczyzna rozsiadł się wygodnie w jego ulubionym fotelu, oparł nogi o taboret i zaczął doczytywać wczorajsze nowinki... Bohater jutro musi wstać bardzo wcześnie, więc najlepiej jakby położył się około godziny 21.00
Zadecyduj co chcesz robić. | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/3/2010, 8:20 pm | |
| Ja jako osoba miła i uprzejma nie wyobrażam sobie spóźnień więc czytam do godziny 20:30,a po tym idę się obmyć i kładę się spać. | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/3/2010, 8:46 pm | |
| Santiago jak chciał, tak zrobił. Położył się wcześnie spać. Biedny Mężczyzna nie śpi w czystej pościeli i kołdrze, jego mądra głowa musi opierać się o niewygodną poduszkę. Bohaterowi śnił się dziwny sen, jednak sam nie jest w stanie go sobie przypomnieć. Santiago jako człowiek bardzo dobry, starał się obudzić przed wschodem słońca. Takie postanowienie sprawiło że bohater tymczasowo jest niewyspany. Postać jest chyba dzisiaj pierwszym człowiekiem będącym już na nogach. Czeka go dzisiaj dość długa droga do miasta; do biblioteki.
[tymczasowo odejmij sobie 1 Koncentracja i 1 Zmysły, z powodu niewyspania. Nie musisz odejmowac sobie też many z powodu minusu od Koncentracji.] | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/4/2010, 2:44 pm | |
| Przed wyjściem obmywam sobie twarz zimną wodą i jeszcze przed pracą idę na targowisko po kilka drobiazgów | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/4/2010, 3:19 pm | |
| Santiago pośpiesznym krokiem rusza w kierunku rynku. Bohater depta po twardym kamieniu. Widok różnicy między biedą a bogactwem na placu jest bardzo kontrastowy. Idziesz dumnym krokiem przez most, na którym klęczy kilku żebraków. Widząc bohatera idącego w dość zadbanej szacie, jeden z nich podbiega do Santiago; prosząc o pieniądze. Dobry i uczynny bohater płaci mu 2 centy. Ruszasz dalej; na placu znajdujesz sklepy, kościół, nierządnice oraz tablicę, wokół której stoi 2 zakonników
[tymczasowo ODPISZ SOBIE 1 od koncentracji i 1 od zmysłów.] [Odpisz sobie 2 szt. złota, oraz zadecyduj co robisz dalej, nie wiem czy dzisiaj jeszcze odpiszę]
Ostatnio zmieniony przez Koziorec dnia 11/4/2010, 6:22 pm, w całości zmieniany 3 razy | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/4/2010, 3:41 pm | |
| Podchodząc do tablicy mówię do zakonników: Dzień dobry.Czy mógłbym jakoś pomóc?
| |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/4/2010, 8:27 pm | |
| Santiago ma dzisiaj szczęście do znajdowania się we właściwym miejscu o właściwej porze. Właśnie jest świadkiem głoszenia Herezji: -Bóg nie istnieje, Bóg nie istnieje, uciekajcie! - mówi przejęty człowiek - Wszyscy zginiemy, wszyscy zginiemy! Sytuacja wygląda tak; jeden zakonnik próbuje uciszyć mieszkańca miasta, a drugi stoi spokojnie przy tablicy. Santiago podchodzi do owej tablicy, pyta się czym właściwie ta tablica jest. -"Oto Tablica Cierpiących". List do Koryntian 3,8 - mówi zakonnik baaardzo spokojnym głosem.
Ostatnio zmieniony przez Koziorec dnia 11/5/2010, 7:59 pm, w całości zmieniany 1 raz | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/5/2010, 7:32 pm | |
| Witam szanownego zakonnika !Może potrzebowałby Pan mojej pomocy w jakiejś sprawie? Wtedy spokojnie czekam na odpowiedź od strony duchownego | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/5/2010, 8:31 pm | |
| Zakonnik nawet na Ciebie nie spojrzał. Myślisz że Cię ignoruje, lub jest baardzo psychicznie chory. - Bierzcie i pijcie z tego wszyscy, to jest bowiem kielich krwi mojej... - Zakonnik znów prawi jakieś nie znane ci bzdety. Sytuacja wygląda dość głupio. Za Twoimi plecami ma miejsce jakaś popaprana sytuacja. Ludzie zebrali się wokół jednego człowieka mówiącego jakieś brednie o braku nadziei. Może to jest właśnie ten żołnierz, o którym mówił sklepikarz? Próbujesz dostać się w głąb zbiorowiska. Przegrzebujesz się przez bandę słuchaczy. Teraz wyraźnie widzisz postać domniemanego żołnierza. Koło niego stoi mnich. Najwyraźniej próbuje go uciszyć. | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/5/2010, 8:57 pm | |
| Proszę przestać! Czy wy jako tak ważne i wpływowe osoby musicie sie tak kłócić w publicznym miejscu. Lepiej zejdźmy na bok i porozmawiajcie na boku na spokojnie jak normalni ludzie!Powiedziałem stanowczym i przekonującym głosem i pcham ich w kierunku jakiegoś wolnego miejsca | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/5/2010, 9:33 pm | |
| Santiago źle rozwiązał tą sytuację. Nie powinien tykać tych 2 ludzi. Mnich może nie odebrał tego czynu najgorzej, ale anarchik odepchnął rękę bohatera mówiąc; - Patrzcie ludzie: koniec świata się zbliża, ten człowiek pracuje dla Nich! - później zwraca się do bohatera, mówiąc ciszej, jakby tylko do ciebie. - Wiem kim jesteś, wiem po co przyszedłeś, straże już tu idą po ciebie, wiem że pracujesz dla Wowzy! | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/6/2010, 9:00 pm | |
| Przepraszam Pana z całego serca! Nie chciałem aby tak to wyszło. Chciałem tylko uspokoićPowiedziałem przerażony. Jak ja nawet nie wiem co to są te WowzyPowiedziałem to cicho do żołnierza który mnie o to oskarżył | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/6/2010, 9:26 pm | |
| Człowiek zmieszał się lekko. Jego mina świadczyła troszkę o przejęciu jak i przestraszeniu postacią gracza. Już teraz nic do bohatera nie mówił. Odepchnął Santiago lekko, tak aby mężczyzna dołączył do tłumu słuchaczy. Sytuacja była troszkę dziwna. Gdy Santiago cofnął się poza tłum słuchaczy anarchista zaczął mówić swoje stare kwestie. | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/7/2010, 7:16 pm | |
| Nagle podchodzę do żołnierza i mówię: Jeżeli Pan oskarżył mnie o udział w jakiejś Wowzie to niech Pan mi to wyjaśni. Jeżeli był by Pan taki dobry i przyszedł wieczorem za Kościół i wytłumaczyłby mi to Pan byłbym bardzo wdzięczny. Będę tam czekałI udaję się w kierunku kościoła i tam czekam i narazie jem chleb i szynkę którą kupiłem. | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/7/2010, 7:31 pm | |
| [Odejmij sobie chleb i szynkę, odpisz sobie minus do zmysłów i koncentracji]
Anarchista był zdziwiony twoim zachowaniem. Nawet twój MG nieco zdziwił się marnowaniem twojego całego dnia. Santiago był bardzo wiarygodny. Czekał i czekał. Z facetem umówił się o godzinie 17:00. Bohater czekał 2 godziny. Jak widać anarchista nie przyszedł. Czyżby Santiago Użył złego argumentu? Czy Bohater źle rozwiązał sytuację dzisiejszego dnia? Czy anarchista go wykiwał? Czy powinien publicznie obrazić tego człowieka? Czy to by pomogło? Jest Godzina 19:00 zadecyduj co chcesz zrobić. | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/7/2010, 7:38 pm | |
| Czekam ciągle, ponieważ bardzo jest podekscytowany tą sytuacją ale i także zniecierpliwiony, ale sobie pod nosem mówię: Może po prostu nie chce z taką osoba jak ja rozmawiać za dnia, poczekam jeszcze jak się ściemni może jednak wziął mnie na poważnie | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/7/2010, 7:58 pm | |
| Dzielne czekanie bohatera opłaciło się. Santiago wkrótce zobaczył sylwetki ludzi idących w jego stronę. Było ich 3. Bohater wstał przejęty. Zobaczył twarz, i resztę tego Anarchisty, w towarzystwie 2 innych ludzi. Obydwaj byli przywdziani w lekkie metalowe, czerwone pancerze. Dzieliło was już tylko kilka kroków. - Posłuchaj Magu, wiem że pracujesz dla Orków. To ty dzisiaj mi groziłeś, to ty dzisiaj zginiesz. Dwaj strażnicy wyjęli swoje miecze. Walka była nieunikniona. Santiago jest szybszy, i to on może rozpocząć walkę. | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/7/2010, 8:07 pm | |
| Dlaczego mnie Pan o to oskarża! Czy ja wyglądam na takiego co mógłby pracować dla orków! Czy w końcu Pan mi to wszystko wytłumaczy! Tylko dlatego Pana wcześniej zaczepiłem, ponieważ pewien kupiec opowiedział mi o twojej odwadze i umiejętnościach i chciałem abyś mi trochę pomógł w tym mieście i tylko tyle
| |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/7/2010, 8:15 pm | |
| -Zginiesz tutaj pacyfisto! - powiedział anarchista również wyciągając miecz. Cios jako pierwszy zadał jeden ze strażników. Dzierżył on dobrze wykonany miecz. Pchnął on bohatera w brzuch. Santiago lekko się uchylił, więc ostrze tylko go drasnęło -10HP. Drugi ze strażników chwycił swój miecz oburącz zamachując się.
Ostatnio zmieniony przez Koziorec dnia 11/7/2010, 8:29 pm, w całości zmieniany 1 raz | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/7/2010, 8:40 pm | |
| Odskakuję w prawo i uderzam z mojej kuli ognia (obr.70 kosz:40) i odsuwam się do tyłu aby musieli podbiegać | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/8/2010, 5:30 pm | |
| Muzyczka do walki Bohater rutynowo unikał ataków przeciwników. Heroicznie bronił się, tworząc w rękach małą kulę ognia dla kontrataku. Nie miał on czasu swojej kuli wzmocnić, albo chociaż jej odpowiednio zwiększyć. Santiago w przerwie między nawałnicą ciosów przeciwnika wypuścił swojego ognistego przyjaciela. Strażnicy nigdy wcześniej nie mieli do czynienia z magią. Niewycelowana kula ognia nie trafiła w czułe miejsce witalne przeciwnika. Bohaterowi udało się jedynie trafić w zbroje jednego ze strażników, która zaczerwieniła się, przebijając ciepłem ochronną powłokę z tkaniny, i raniąc przeciwnika. -Arrg, aaaaa, za to zginieszzzz Psiee!W tej chwili koło ucha Santiago świsnął miecz drugiego ze strażników. Mężczyzna nie zdążył się uchronić. Zimny, ostry stalowy miecz przebił się przez skórę okropnie raniąc bohatera. Trysnęła czerwona krew. [-40HP] Chwilkę później w stronę żeber podążał kolejny miecz. Spanikowany i rozkupiony bohater zdążył jedynie w obronie wyciągnąć swój miecz, i sparować cios. Sytuacja wyglądała tragicznie, przeciwnicy Cię okrążyli, nie miałeś szans na ucieczkę. [Ładnie odpisujesz sobie manę i hp, oby tak dalej.] | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/8/2010, 6:04 pm | |
| Gdy mnie okrążyli wytworzoną kulę wypuszczam prosto pod nogi jednego ze strażników(powiększam ją i dodaję trochę więcej mocy tak o 16 many) i wtedy szybko zasłaniam oczy aby nie dostać z tego co wyleci pod uderzeniu w podłogę. Gdy usłyszę już uderzenie, z całej siły atakuję tego drugiego strażnika atakiem przebijającym.Gdy mi się to uda odbiegam od tego miejsca i szybkimi ruchami nogi po ziemi staram się wytworzyć dym i znowu się odsuwam z przygotowaną kulą ognia.
1 kula(obr 45+16 od konc.) 2 kula(obr.45) | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/8/2010, 7:00 pm | |
| Santiago próbuje wykorzystać chwilę nieuwagi przeciwników. Z ogromnym trudem ładuje między swoimi rękami kule ognia, wkładając w to jak najwięcej czasu i koncentracji. Gdy przeciwnik (strażnik) rzuca się na Bohatera z mieczem, ten rzuca prawą ręką swoją ognistą kulą. Ogień pochłonął jednego ze strażników, zapalając jego ciało. Tan pada na ziemię, a bohater dźga mieczem drugiego z napastników i ucieka przed siebie, zostawiając miecz w ciele napastnika tworzy drugą kulę ognia. Coś jednak idzie nie tak. Miecz który miał przebić się przez ciało anarchisty przeleciał on tylko koło żeber. Następna kula jest już naładowana.
[odpisz sobie manę za 2 kule ognia i wzmocnienie, krwawiąca rana zabiera Ci 2 Hp) | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/8/2010, 7:14 pm | |
| Wracam się jeszcze do anarchisty mówiąc słowami: Nie dopuszczam aby inne osoby osądzały mnie o to czego nie zrobiłem! Teraz za to pożałujesz i wypalam w niego swoją kulę Potem wyciągam mój miecz z ciała i jak nikogo nie ma sprawdzam co ma przy sobie ten anarchista i inni strażnicy, jeżeli jeszcze zyją to ich dobijam i też sprawdzam
(odpisałem sobie) | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/8/2010, 8:01 pm | |
| Muzyczka do walki Przeciwnicy po ostatnich silnych atakach maga, leżą na ziemi. Bohater po heroicznej wymianie ataków jest już odrobinę zmęczony. Kiedy Santiago był pewien zwycięstwa. Na myśl przyszła mu jedna rzecz: Przecież tak naprawdę nic moim przeciwnikom nie zrobiłem. Miał racje. Nic im nie zrobił, bo właśnie podnosili swoje obolałe gnaty z ziemi i chwycili za miecze. - Ty głupi stary szczurze! Jesteśmy elitarnymi wojownikami... Skoro powiedziałem Ci że zginiesz tutaj, to tak do jasnej cholery zrobisz! - Powiedział jeden ze strażników. Na te słowa anarchista zaśmiał się. Powiedział - Zawsze warto znać imię osoby, która będzie Cię zarzynać! Jestem Torbor. Zapamiętaj to imię, będziesz zdawać raport Wowzie - jak spotkacie się w piekle!Do myśli bohatera dotarło że tak naprawdę Wowza, to nie nazwa żadnej organizacji, tylko jakieś orkowe imię! Bohater stał teraz sam, z resztką many, nie miał miecza. Był zbyt zmęczony aby uciekać, ani robić jakieś złożone ruchy. Każde poruszenie się, powiększało jego ranę. Nie było tego samego widać po strażnikach... | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/10/2010, 9:21 pm | |
| Wtedy szybko się odwracam i biegnę w kierunku domków krzycząc: Pomocy! Oni chcą mnie zabić i tak pukam prawie wszędzie. Jak są gdzieś po drodze jakieś skrzynie lub coś w tym stylu to staję lekko za tym i uderzam w to kulą ognia albo jeżeli mi się uda to spycham. Jeżeli już ich nie będzie na widoku to biegnę w kierunku mojego domu. | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/10/2010, 10:03 pm | |
| Na sam początek, aby zmylić przeciwników, mężczyzna, wystrzelił swój ognisty pocisk w przeciwników... Bohater biegnie boczną ulicą. Robi to dość powoli, uważając aby jego rana nie zaczęła mocniej krwawić. przebiegł tak jakieś 5 metrów. Santiago zobaczył że przebiega koło starej futryny, załadował swój pocisk czerwonego ognia, i wystrzelił. Słychać było że futryna się zawala. Bohater nie patrzał za siebie, skupił się żeby być jak najdalej od przeciwników. Najwyraźniej jego wrogowie dobrze znali te uliczki. Bohater biegł teraz ile siły w nogach. Wiedział że przeciwnicy są tuż za nim. Gdy bohater poczuł odpowiedni moment. Schował się między budynkami. Może mnie nie zauważyli. Głupie kanalie. Schronienie Santiago było ślepe, i wąskie. Przebiegli już wszyscy przeciwnicy. Udało mi si... Myśli bohatera przerwał widok 3 sylwetki postaci. Był to ten podpalony strażnik. -Zginiesz tutaj, jak szczur w kanale! Patrz co mi zrobiłeś! - powiedział zimnym, trochę zdenerwowanym głosem, właśnie wyjmujący miecz strażnik.
[-60 mana, - 10 HP], napisz krótko, aby pasowało do rytmu]
| |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/10/2010, 10:22 pm | |
| Nagle padam na kolana a dłońmi łapię garści piachu i w tym czasie ciągle mam go na uwadze(szczególnie w okolicach oczu). I mówię : Nie mam już siły. Możesz mnie ukarać za to co zrobiłem. Kiedy już weźmie zamach bronią rzucam mu prosto w oczy piach, a po tym próbuję go wciągnąć do tej uliczki i tam łapię jego broń i staram się go zabić . | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/10/2010, 10:47 pm | |
| Wysłuchaj Bohater padł na kolana. Zaplanowana sytuacja nie powiodła się. Gdy Santiago rzuca piachem w oczy, oraz z całej siły próbuje wypchnąć przeciwnika, coś idzie nie po myśli... Santiago nic nie poczuł. Widział tylko rozmazujący się obraz. Jest już bardzo późno, a on, sam jest w ciemnej uliczce. Nie chce zginąć sam. Nie chce zginąć teraz...Cisza była nieprzerwana, trwała ona wieki, podobnie jak chwila w której stalowe ostrze powoli wchodziło w trzewia bohatera... CDN [nie pisz więcej, skonsultuję się z tobą w tej sprawie][Napisz swoje wspomnienia, przemyślenia, myśli tak aby pasowało do całokształtu, jak będzie dobrze to przeżyjesz, ale postaraj się, bo jak za 2 razem będzie do dupy to przykro mi bardzo. Skonsultuj się z Salą, on pewnie wie o co mi chodzi.]
Ostatnio zmieniony przez Koziorec dnia 11/11/2010, 12:34 pm, w całości zmieniany 1 raz | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/11/2010, 12:13 pm | |
| W pewnym momencie przed oczyma pojawiły mi się postacie mojej rodziny mówiącej do mnie: Santiago dasz radę nie podaj sie tak łatwo, po prostu uwierz w siebie i zrób tyle na ile jesteś zdolny!.-powiedziała moja mama Słuchaj brat! poczuj sie po prostu sobą. Nie przejmuj się tym że jesteś sam! Pamiętaj o tym że my jesteśmy obok ciebie i nie damy aby ktoś Cię skrzywdził-powiedział mi mój straszy brat Rodrigo Synu, niczym Ci już nie będę plątał w głowie, ale napewno musimy ci powiedzieć jedno bardzo ważne słowo: KOCHAMY CIĘ NAWET BEZ WZGLĘDU CO SIĘ STANIE-powiedzieli wszyscy głośno i wyraźnie A..ale mamo, tato!!!!!!! Dzięki rodzinie poczułem się lepiej i uśmiech oraz wzruszenie pojawiły się na mojej twarzy. Nagle postacie rozpłynęły się i znalazłem się w miejscu walki nie jako ja. Ja tylko stałem i się wpatrywałem jak pewien mag walczył z trzema żołnierzami.Walka w każdym momencie jej trwania nie była wyrównana.Mag bronił sie tylko jak mógł,a momentami nawet atakował. Bo krótkim wpatrywaniu sie w tą walkę osoba maga przypomniała mi kogoś: O nie! To nie moge byc ja! Przecież ja jestem tu A jednak to był Santiago. Widac było po jego twarzy smutek. Ale szybko się ogarnął i zacząłem krzyczeć: Uciekaj!!! Jak masz jeszcze siłę! Nie popełnij tego samego błędu co ja Lecz postać maga nie reagowała jakby nic nie słyszała. Sam podbiegałem do postaci żołnierzy i ich atakowałem kulami ognia ale to nic nie dawało.Ani drgnęły. Po kilku silnych ciosach żołnierzy mag postanowił uciec. Biegło mu się bardzo ciężko ponieważ był ranny. W trakcie drogi pukał do różnych drzwi mieszkań i krzyczał POMOCY!!IECH KTOŚ MI POMOŻE Lecz jednak bezskutecznie. Nagle postacie znieknęły z mojego pola widzenia. Pobiegałem za nimi. Nagle ujrzałem postać żołnierza biorącego zamach mieczem i klęczącego maga próbującego obsypać lica potężnie zbudowanego żołnierza. Nagle przystałem. Nie mogłem nawet mrugnąć. Upadłem na kolana i krzyknąłem NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/11/2010, 3:27 pm | |
| Przed przeczytaniem skonsultuj się z postami powyżej, oraz nastrojową muzyką!
Sytuacja bohatera była niespotykana. W myślach przepłynęło mu całe jego życie. Jak bawił się ze starszym bratem. Jak bawili się ze sobą drewnianymi mieczami, jak razem uciekali przed rozwścieczonym sprzedawcą wody, jak razem dorastali... Santiago widział też jak umierała jego Matka. Trzymał, Rodrigo za rękę... Matka umierała wtedy leżąc na łóżku. Mocno cierpiała, a koło niej stał Ojciec i jakiś lekarz. Nie wiadomo, na co Vanessa umarła, domyślnie można stwierdzić że na nowotwór... Chłopcom zdążyła jedynie wręczyć swój naszyjnik, z ilustracją matki boskiej... Innym razem Santiago widział Swoją rodzinę, jak zostali wyeksmitowani. Do ich domu przyszli jacyś ludzie w czarnych strojach. Był wtedy stan wojenny. Powiedzieli że muszą nas wszystkich wyeksmitować daleko, daleko z tąd. Gdy szli razem, wolnym krokiem... Santiago,... Santiago, masz przed sobą jeszcze całe życie... Nie idź z nami. Będziesz miał jeszcze dużo wspaniałych chwil, idź z tąd, idź, możesz zostać, my musimy stanąć na linii frontu... zostań... Po policzkach chłopca spłynęły gorzkie łzy. Wiedział on że ostatni raz widzi się ze swoją rodziną. Musisz mieć nadzieję, dzielny Santiago, Pamiętaj zawsze będziemy z tobą... Chwila ta trwała wieki. Pożegnania są bardzo trudne... To właśnie wtedy Santiago dostał od brata naszyjnik matki. Wszystkie te wspomnienia trwały tylko chwilę, były ulotne. Wszystko jednak, z czym mamy więź nie przenika. Nawet jak zginę, kiedyś znów powstanę, do tej walki. Kiedyś Santiago spotka się z rodziną, mimo to że już pewnie nie żyją, pewnie są martwi, ale spotkają się kiedyś razem..... KIEDYŚ, nie TERAZ..... Santiago był teraz w swoim własnym ciele. Klęczał wraz z przeciwnikiem. Wspomnienia cały czas napływały,... wracały... Z szyi bohatera zwisał naszyjnik matki, to dało bohaterowi chęć do życia, chęć do dalszej walki... Santiago nabity był na miecz. Przeciwnicy czuli swój chłód, swój zimny, przestraszony oddech. Była to chwila bardzo długa, pełna przemyśleń, i płynących myśli... Trwała ona jednak tylko chwilę... Uczucie zimna zmieniła dopiero kumulująca się energia, w ręce Santiago... Bohaterowie byli teraz bardzo blisko siebie. nagle zbroje przeciwnika zaczęło przenikać gorąco... Z ręki martwego ciała Santiago... w ciągu tych chwil powrotu do wspomnień, zobaczenia z rodziną, dusza Mężczyzny wracała. Sylwetki rodziny były już daleko... Sama rodzina próbowała zatrzymać bohatera. Ciepłym, smutnym głosem Bohater zdążył powiedzieć do rodziny: Dziękuję, Chwila z wami była najprzyjemniejszą rzeczą jakiej doświadczyłem... od bardzo dawna. Jeszcze się kiedyś spotkamy... Dziękuje. Splątane ręce zaczęły się rozplątać. Tej cielesnej chwili towarzyszyły łzy, gorzki płacz... Role odwróciły się... teraz to przeciwnik był na wpół martwy, na wpół żywy...
[odpisz sobie całą manę, i 60 HP] | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/11/2010, 8:26 pm | |
| Poszukując wzrokiem jakiegoś kamienia większej wielkości staram się też za bardzo nie ruszać aby nie przesunąć miecza który mam wbity. Gdy uda mi się tan kamień znaleźć biorę go (jeżeli jest daleko ostrożnie się przysuwam w jego kierunku, a jeżeli będzie to nie możliwe szukam innego). Następnie atakuję tym kamieniem atakuję głowę przeciwnika. W przypadku gdy ma hełm uderzam go tym kamieniem w szyję aby nie mógł oddychać(dokładnie w grdykę{to jest taka ta chrząstka w szyi}) Jak to mi się uda ściągam hełm i z całej siły uderzam w głowę.
| |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/11/2010, 8:54 pm | |
| Dwaj przeciwnicy, walcząc i przepychając się, byli na pół przytomni. Oby dwaj mieli własne życie, własne plany. Jeden z nich był magiem, drugi wojownikiem, jeden z nich był furiatem i ateistą, drugi wierzył we własne prawa. Santiago resztkami sił próbował znaleźć dość ciężki przedmiot, którym mógłby porządnie przywalić przeciwnikowi. Bohater owych sił z każdą chwilą miał coraz mniej. Kuźwa, jak zaraz czegoś nie zrobię; źle to się skończy Santiago gorączkowo próbował znaleźć odpowiedni przedmiot. Nie mógł on obracać dostatecznie głową, dlatego szukał po omacku. Po chwilce szukania, znalazł odpowiedni, satysfakcjonujący go przedmiot, którym zamachnął się na przeciwnika. Z całej siły trzasnął przeciwnika w grdykę. Słychać było trzask kruszonej tkanki. Gdyby bohater zareagował chwilkę później, to on miałby wbity sztylet w głowę. Przeciwnik osunął się po mężczyźnie na ziemię, upuszczając z ręki sztylet. Przeciwnik jeszcze oddychał, jego życie leżało w twoich rękach; zarżniesz czy darujesz życie? | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/11/2010, 9:27 pm | |
| Zarżnę jak świnię mówię to groźnie. [/b] Ale dam Ci szansę. Dawał wszystko co masz to Cię oszczędzę Gdy się zgodzi każe mu to spakować i mi dać. Gdy już skończy szybko dźgam go nożem mówiąc Giń świnio, giń Gdy już go zabiję to układam się jak do pompek tylko że jestem na odwrót ułożony i tak próbuję próbuje dojść do kościoła. | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/11/2010, 9:59 pm | |
| Muzyczka Dwaj przeciwnicy są już na skraju śmierci. Ciszę przerywały jedynie dalekie dźwięki. Jeden z poległych postanowił przerwać błogą ciszę mówiąc. -Zarżnę jak świnię, ale dam Ci szansę. Dawaj wszystko co masz to Cię oszczędzę! - powiedział Santiago, cichym i obolałym, lecz hardym głosem, raz po raz spluwając krwią. -Chwilę temu ty, byłeś na złej pozycji, chwilę temu ty błagałbyś o życie. Dobrze dam Ci czego żądasz. Nie chcę już więcej problemów. Sam nie mam już sił, aby zdjąć zbroję, wyciągnąć miecz, podobnie jak ty. Nie wiem człowieku jak możesz myśleć o złocie, i korzyściach, skoro sam niedawno byłeś w tarapatach, a teraz masz wbite ostrze w brzuch. Jeżeli nie będziemy razem współpracować, to obydwoje zginiemy, sęk w tym że ty, ja chcemy się nawzajem pozabijać. - powiedział zmęczonym, mądrym głosem strażnik | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/12/2010, 7:58 am | |
| Może trochę z tym przesadziłem, ale jaką mam pewność, że na mnie nie na kapujesz innym żołnierzom, albo temu co z nim przyszedłeś? Przecież jeszcze wtedy jak ja byłem na straconej pozycji ty się nie wahałeś aby mnie zabić. Sam już nie wiem co robić! Już nie mogę wytrzymać z bólu. Wymyślmy coś, ale proszę Cię tylko mnie nie oszukaj.
/bólu* /na kapujesz* | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/12/2010, 10:22 am | |
| Podnosząc się strażnik powiedział: - Mojego złoto-dawcy tutaj nie ma, więc nie mam potrzeby Ciebie zabijać. Muszę przyznać że nieźle mi dokopałeś, dziwię się że Ty jeszcze żyjesz. Musisz się pośpieszyć, bo jak skończy Ci się adrenalina - zginiesz. | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/12/2010, 7:22 pm | |
| Obyś mnie źle nie zrozumiał- ja nigdy nie pracowałem dla jakiejś Wowzy. Dobra nie mam czasu wiesz gdzie mógłby mi ktoś pomóc?-powiedziałem z grymasem bólu na twarzy | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/13/2010, 1:01 pm | |
| - Nie tłumacz się, najważniejsze teraz to przeżycie. Sam zadawałeś Mi moje rany, więc nie będę Cię z nich wyleczyć. Nie będę robił nic, co nie przyniesie skutków również mi... Powoli wraz z dalszą częścią rozmowy zauważyłeś że hormon strachu zaczyna słabnieć. Obraz powoli zaczyna się rozmywać, słowa zaczynają się plątać...
| |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/13/2010, 7:26 pm | |
| Dobra to czas na mnie. Obyśmy sie spotkali w lepszych warunkach niż teraz.Narazie. Próbuję dojść do kościoła. Idę na na kucaka opierając się dłońmi o ściany domów. Oczywiście kiedy ból zacznie się nasilać zatrzymuję się i czekam aż przestanie boleć. Trzeba też wziąść pod uwagę odstępy budynków więc gdy takie coś wystąpi to ręce dalej trzymam w górze, a gdy uda mi się taki odstęp przejść szybko układam się w tej pozycji co na początku i odpoczywam. Gdy w trakcie takiej drogi ból będzie silny zaciskam zęby a jeżeli to nie wystarczy to krzyczę. | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/13/2010, 7:36 pm | |
| Santiago był teraz w trudnej sytuacji. Był on w wielkich tarapatach. Miał on wbity miecz w brzuch, głębokie cięcie na ramieniu, i ogólnie był cały poharatany. Jego ruchy przyprawiały mu ogromną ilość bólu. Bohater obmyślił pewną taktykę, która ma pozwolić mu na przeżycie. Z pozycję pół-leżącą zmienił na pozycję kucającą, co dało mu możliwość efektywnego poruszania się. Hormony w organizmie mężczyzny przestawały powoli działać. Kuźwa, jeszcze trochę, jeszcze trochę! Santiago przeszedł jedynie 3 metry, i wyszedł z uliczki. Jego rywal, próbował odpocząć, w tym miejscu gdzie jest. Mógł tak zrobić, ponieważ jego rany były płytsze, bardziej powierzchowne. Obraz w oczach naszego bohatera zaczął się zamazywać. Bohater kompletnie stracił już siły. Wyszedł jedynie na ulicę główną. Ze zmęczenia, i z bólu Santiago położył się. Nie ma teraz mowy, aby w ogóle gdzieś doszedł. Zostało mu być może 10 minut życia, jednak tylko około 2 minuty funkcjonowania. | |
|
| |
arek1
Liczba postów : 36 Join date : 11/10/2009
Karta Postaci Doświadczenie: (0/480) Mana: (225/225) HP: (140/140)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/13/2010, 8:11 pm | |
| Staram się tak krzyknąć do żołnierza: Proszę pomóż mi, nie chcę tak zginąć proszę Cię nie daj mi tak skończyć.-mówię to błagalnym i głośnym głosem również wpatrując się z nadzieją w miejsce gdzie mógłby się pojawić żołnierz. | |
|
| |
Koziorec
Liczba postów : 171 Join date : 31/10/2010
Karta Postaci Doświadczenie: (0/120) Mana: (111/111) HP: (446/446)
| Temat: Re: Santiago i jego dom 11/13/2010, 8:52 pm | |
| Obraz w oczach Santiago zaczął się rozmazywać. Mężczyzna chciał zobaczyć, chciał jeszcze tyle przeżyć... Odezwał się błagalnym głosem do rywala. Ten odpowiedział mu: -Wybacz Stary, nie mam już sił. Bardzo chciałbym Ci pomóc, bo Ci coś obiecałem. Pewnie też zaraz odejdę do rodziny... Zobaczymy się po drugiej stronie...-Chociaż się postaraj! Jestem nauczony, żeby robić wszystko na 110% więc postaraj się stary.-Wybacz, nie wiem jak bardzo bym się nie starał: Ta rana na żebrach przeszkadza mi w oddychaniu. Nie mam nawet siły się ruszyć.Kuźwa... Nie mogę do cholery tutaj zesztywnieć! Nie mogę... Rodzina we mnie wierzy! Bohater im bardziej się starał, im bardziej lekceważył ból, im mocniej ciągnął się po drodze, w kierunku kościoła, tym bardziej sytuacja była gorsza... Bohater zemdlał. Zostawiając swojego przeciwnika samego. Pisz tutaj: https://goldsword.forumpolish.com/okoliczne-budowle-f157/stary-dom-nieopodal-jeziora-t128.htm#233 | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Santiago i jego dom | |
| |
|
| |
| Santiago i jego dom | |
|